"Słońce i księżyc" to solarno-lunarny psalm. To piosenka-rytuał poddania się sobie, naprawdę i bez żadnych normatywnych warunków. Nucąc ją można spokojnie wejść w każdą ciemność albo bezboleśnie spojrzeć w każde oślepiające światło. Nucąc ją można się sobą zachwycić, sobą zauroczyć, sobą zaskoczyć. Nucąc ją można sobie zaufać albo można się ze sobą pogodzić. Nucąc ją można stać się prawdziwie horyzontalnym niebem dla wszystkich zinternalizowanych słońc i księżyców, które nieustannie w nas wschodzą i zachodzą. Jeśli astralne słońca i księżyce są tak zjawiskowe jak piękne muszą być nasze małe wewnętrzne zmierzchy i świty, pełnie i nowie?

Ten utwór jest częścią trwającej współpracy spalarni i ehh hahah, zachęcamy do sprawdzenia innych singli i ich pozostałych wersji.

*

"Sun and Moon" is a solar-lunar psalm. It is a song-ritual of self-surrender, truly and without any normative conditions. Hum it and you can calmly enter any darkness or painlessly look into any blinding light. Hum it and be excited with yourself, charmed with yourself, surprised with yourself. Hum it and be able to trust yourself or to surrender. Hum it and be able to become a truly horizontal sky for all the internalized suns and moons that are constantly rising and setting within us. If astral suns and moons are so phenomenal how beautiful must our little inner twilights and dawns, full and new moons be?

This track is part of an ongoing collaboration between spalarnia and ehh hahah. Feel free to check out the other singles and other versions of them.